Sparing

Glok

no to bajka, trzeba tylko zeskanować i można myśleć o tworzeniu jakichś mapek sytuacyjnych do scenariuszy

koala

Moje przewidywania się sprawdziły i w tym roku ZJ nie da rady. W wiadomości Powała przekazał mi że jest ich już 25 osób,z czego 15-20 jeździ na strzelanki. Musimy liczyć się z tym że będą mieli dwukrotną przewagę liczebną.

kiml3r

W takim wypadku może Piotr porozumie się z KKK ???

Glok

dwukrotną jeśli u nas dopisze frekwencja, bo jak nie, to w niekożystnych okolicznościach może się okazać, że nas będzie sześciu a ich 24 co daje 4:1
a w takim układzie sił to ja biorę na siebie czterech ślepych, a nawet pięciu jak nie będą za szybko biegać Smile

a co do KKK to nie widzę przeciwwskazań,
jak się nie ma co się lubi to się bierze co się da ukraść Smile

taki żarcik na koniec dnia pracy

fabian

Scenariusz zaje...sty, chociaż mój poziom IQ zmusił mnie do kilkukrotnego przeczytania zanim moja osamotniona szara komórka zaskoczyła Very Happy

.

O ile dobrze zrozumiałem to pola minowe przewiduje się aby ukierunkować poruszanie się drużyn zgodnie ze scenariuszami, dlatego proponuję użycie taśm bhp, które zgromadziłem w sporej ilości (w budownictwie nie oszczędza się na bhp Smile

. To byłby taki mój mały wkład w spotkanie. A jeśli scenariusz przewiduje umocnienia, to można zrobić z worków, które mogę dostarczyć. Po strzelance zwijamy taśmy, wysypujemy żwir z worków i nie ma po nas śladu, a zkarteczkami to może być różnie. Mała kartka-duży las.

Z powyższego mam taką nieśmiałą propozycję: jeśli sparingpartner pojawi się nastrzelankę drugiego to może przyjedźmy na 8 do Łyszkowic, żeby przygotować trochę teren.

koala

Z wypełnianiem worków może być problem, bo targać je ze żwirowni może okazać się trudno, ale pole minowe z flagami to pomysł super. Wydrukować mogę w pracy parę arkuszy A0 tylko wycinaczy będzie potrzeba żeby to ogarnąć Smile

Glober

Jeśli chodzi o mapy to moim zdaniem jak byśmy ustawiali pola minowe zabrałbym ze sobą ręczny GPS i w trakcie ustawiania pol minowych i wytyczania pola walki zrobiłbym niezbędne pomiary i naniósł je na mapy wojskowe. wtedy kazdy z nas dostałby komplet danych, a atakujący otrzymałby mapę jedynie z wytyczonym placem zabaw. Ewentualnie jeśli sparing nie wypadłby w najbliższym terminie to nie zaszkodzi i tak zabrać mi GPS aby przynajmniej wytyczyć plac zabawy aby stworzyć ogólną mapę terenu dla wszystkich.

kiml3r

Jeśli sparingpartner na ten termin się nie zjawi to zawsze możemy powrócić do zakurzonego pomysłu zasadzki.

Pytanie dla bardziej ogarniętych ode mnie: W jakim programie graficznym najwygodniej rozrysować szkice sytuacyjne? obiecałem przedstawić szkic taktyczny kilku manewrów ale coś mi nie idzie..

Glok

co do 8 to nawet o 7:30 jeśli będziemy coś mierzyć oznaczać i wytyczać Smile

kto rano wstaje temu wcześniej się chce spać Smile

koala

Ja używam autocada. Jest to program do rysunku technicznego ale jak się wie co i jak klikać to można i logo narysować.
Najprościej to ołówek i czysta kartka A4 i skan do galerii wrzucić.

Ewentualnie umówimy się któregoś dnia i wykreśle to w cadzie w miarę możliwości Smile

koala

Chłopaki, strzelanie coraz bliżej a nikt prócz Kiml3ra nie zgłasza pomysłów co do zabawy.
Jeśli sparing nie wypali, a na to się zanosi, zróbmy ta zasadzkę z medykiem i leczeniem. Jeśli wszyscy się stawią łącznie z Czaplą i Przemkiem to będzie nas 10 osób. W takim składzie to 3 osoby mogą zorganizować napad na konwój, lub statyczną zasadzkę.
Na pewno macie pomysły jak chcielibyścię się pobawić, trenując przy okazji zgranie i znaki w drużynie.

kiml3r

Dobry pomysł ... ja będę 02 mógł wypożyczyć komuś jedną giwerę (SCARa właśnie doprowadzam do stanu użyteczności). Czapla będzie na pewno ale nie wiem co z Kaktusem.

Nadal obstaję przy tym by Koala sporządził i wykonał plan zasadzki a jako pomoc dostanie Czaplę z KM-em oraz może Przemka bądź Michała (jeśli się zjawią) a jak nie to któregoś ze strzelców. Chodzi o to by jak największa ilość osób ze stałego składu była po przeciwnej stronie lufy i zobaczymy jak się będziemy się zachowywać pod gradobiciem kulek.

Ostatnio sprawność zespołu była naprawdę dobra jeśli chodzi o poruszanie się w formacji i reakcji na kontakt. Zobaczymy czy podołamy najcięższej sytuacji jaką jest "niespodziewajka".

Zadanie dla Koali ---> nikt nie może przeżyć, dla ułatwienia to Ty drogi kolego będziesz wytyczał trasę patrolu.

Oczywiście jeśli nikt nie będzie miał nic przeciwko takim zajęciom.

koala

Nie widzę problemu, tylko że o zasadzce dyskutowałem już wcześnie z Glokiem i wolałbym go mieć po swojej stronie. Pomysł jest teraz tylko wykonać Smile

kiml3r

Rozumiem ale dobrze by było by jeden z was jako zwiadowca prowadził grupę tak jak to faktycznie będzie na różnorakich spotkaniach.

Glok

przecież można to jakoś pogodzić, tak dla przykładu zwiadowca - zdrajca lub inne takie Smile

wszystko można ustalić i obgadać
(no chyba że nie można, to wtedy trzeba użyć argumentów siłowych i już można)